...toteż zacznę od prezentacji skarbów, jakie przywiozłam sobie z UK, ale też nie tylko ;)
W Grantham , malutkim miasteczku, jest kilka sklepów z kreatywnymi artykułami,
ostatnio otworzył się kolejny, z jeszcze większą ich ilością.
Szczęka mi opadła na widok wykrojników (ich ilości),
ale niestety mój BS wysiadł, więc nie było sensu kupować :p
Zresztą muszę wyrobić to, co mam w czeluściach szuflad i kartonów,
a potem być może pomyślę o uzupełnianiu, albo zaprzestaniu tworzenia ;)
A teraz zabieram Was na lot do UK :)
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)