piątek, 27 czerwca 2014

867/ Historia pewnej reklamy...

Do kolejnej kartki ślubnej posłużyła mi.................. 
reklama pizzerii, jaką znalazłam w skrzynce pocztowej w "okolicach" Walentynek  ;) ;) ;)
Było to zaproszenie dla par na wyjątkową pizzę, które wrzuciłam między papiery,
z myślą o wykorzystaniu kiedyś tej właśnie grafiki.
Teraz wpadła mi w ręce i natychmiast stworzyłam kartkę z jej udziałem ;)
Żałuję, że wtedy nie pozbierałam wszystkich reklam, które walały się na skrzynce pocztowej 
i pod nią- miałabym grafiki na kilka podobnych kartek, a być może i pudełek do nich :)






Pozdrawiam cieplutko i życzę wspaniałego wieczoru
dziękując jednocześnie za Waszą obecność :)
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3268/ Steampuk Journey- album...

Trochę czasu mi to zajęło, ale nie żałuję go jako stracony, bowiem jestem z niego dumna. A może dzięki niemu odnoszę takie poczucie. Album s...