piątek, 2 stycznia 2015

1059/ Leniwie...

Dziwny czas dla mnie nadszedł; czuję się ograniczona, wypalona... Papierki mnie mierzną i nie chce mi się nawet wymyślać prac na ich wykorzystanie. Potrzebuję chyba dopiero zatęsknić za karteczkami czy albumami, by ruszyć z miejsca :p Tymczasem leniwie dokończyłam, dawno już zaczęty album z tulejek po papierze toaletowym. Oto kila zdjątek albumu i filmik, by pokazać więcej ;)














Chyba jeszcze by trochę poleżał niedokończony, gdybym nie postanowiła obdarzyć nim kogoś;
koperta zaadresowana już czeka na wypełnienie i wyniesienie na pocztę.
Mam nadzieję, że po nowym roku nie będzie poczta miała kłopotów z dostarczeniem w rozsądnym terminie. Wspominam, bowiem pewne przesyłki wysłane na długo przed Wigilią docierają dopiero teraz. Dziś znalazłam w skrzynce przesyłkę nadaną 17 grudnia :/ Ot pocztowa rzeczywistość.
Ale dość narzekania; na koniec zajaweczka czegoś, co mi leży najbardziej ;)  



 I tak powróciwszy do szarej rzeczywistości, jak ci bezdomni do swojej tułaczki,
jak ci samotni do swoich pustych kątów, i cała reszta świata do normalności,
pozdrawiam Was z optymizmem w sercu ;)
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3269/ Merci & scrapbooking...

  W ramach podziękowania za zaopiekowanie się mną przez ostatnie 2 tygodnie powstało opakowanie na czekoladki Merci. W ruch poszły papiery z...