W końcu pociachałam papierki z Lemoncraft, kupione jeszcze na początku grudnia; pewnie ku uciesze Ani. Papierki piękne; Dom Róż, żal było kroić, ale przecież nie można wciąż w nie patrzeć jak w święty obraz :) I tak, Aniu, powstała kolejna karteczka, która już znalazła nabywcę ;) Aniu- pociachałam Twoje papierki!!! Cieszysz się Aniu?... :)))
Pozdrawiam wieczorową porą
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)