Przesiaduje tuż obok łóżka, a może nawet bardziej w nim, a że ręce swędzą, to musi coś tworzyć. Karton resztek i kilka pojemników z wszelkimi elementami zdobniczymi i recyklingiem obok niej. Tworzy kartki z tego, co wpadnie w ręce- nie wybiera specjalnie. I tak kolejnym kawałkiem papieru z "Oczarowania" pozostałego po poprzedniej kartce, zabawia się, tworząc kartkę z podwójnym okienkiem. Nie zna "fachowej" nazwy na taką pracę, ale i tak wiadomo będzie, o co chodzi z okienkami, po obejrzeniu zdjęć. Niedawno oglądała u Lidzi kartkę z takim okienkiem, ale jak na złóść nie może teraz jej wyszukać na Lidzi blogu :p Robiła już kiedyś kartki z okienkami, ale nie takimi- nie wypełniała ich ruchomymi elementami. Napracowała się niebotycznie, by rameczki były szczelne, bowiem każda z nich zawiera niezależnie od siebie, ruchome elementy. Po skończeniu zmagań z pracą, spojrzała na nią krytycznym wzrokiem, lecz z nieukrywaną dumą i zadowoleniem. Myśli, że takich kartek powstanie więcej :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3185/ Bydgoszcz przedświątecznie...
Moje miasto, prawdopodobnie jak każde inne na świecie, stroi się w szaty świąteczne. Dzisiaj kilka zdjęć z chwilowego pobytu na Starówce. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)