wtorek, 16 kwietnia 2019

2078/ Najpiękniejsze ścieżki...

W drodze do Filharmonii lubię wysiąść z tramwaju nieco wcześniej, by przejść się ścieżkami dzieciństwa. Po tylu latach stwierdzam, że miałam to szczęście urodzić się i wychować w najpiękniejszej dzielnicy Bydgoszczy- Dzielnicy muzycznej. Nigdy nie zwracałam uwagi na otoczenie, aż przyszedł taki dzień (dopiero na starość), gdy zaczęłam dostrzegać- niedostrzeżone, odkrywać na nowo piękno- nieodkryte wcześniej, zachwycać się- zachwycającym, odgadnąć- nieodgadnione... A przecież jak daleko sięgam pamięcią, to wszystko tam było, te same budynki i kamienice, te same ścieżki...















































































Jadwiga

8 komentarzy:

  1. Piekne zdjęcia Jadziu. Zazwyczaj ludzie zauważają i doceniają wiele rzeczy dopiero "później" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z wiekiem wiele się zmienia, zmieniamy przyzwyczajenia, priorytety i spojrzenie na świat :)
    Ładne to Twoje miasto Jadziu. Przesyłam serdeczne uściski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie ciekawe zdjęcia i piękne ujęcia szczegółów.Naprawdę uważam, że w przepięknym mieście mieszkasz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zdjęcia, z przyjemnością odbyłam kolejną podróż po Bydgoszczy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3167/ Wierzę w świętych obcowanie...

"Na granicy drogi nie ma drogi, jest meta.   Na granicy wspinaczki nie ma wspinaczki, jest szczyt. Na granicy nocy nie ma nocy, jest św...