W drodze do Filharmonii lubię wysiąść z tramwaju nieco wcześniej, by przejść się ścieżkami dzieciństwa. Po tylu latach stwierdzam, że miałam to szczęście urodzić się i wychować w najpiękniejszej dzielnicy Bydgoszczy- Dzielnicy muzycznej. Nigdy nie zwracałam uwagi na otoczenie, aż przyszedł taki dzień (dopiero na starość), gdy zaczęłam dostrzegać- niedostrzeżone, odkrywać na nowo piękno- nieodkryte wcześniej, zachwycać się- zachwycającym, odgadnąć- nieodgadnione... A przecież jak daleko sięgam pamięcią, to wszystko tam było, te same budynki i kamienice, te same ścieżki...
Jadwiga
Piekne zdjęcia Jadziu. Zazwyczaj ludzie zauważają i doceniają wiele rzeczy dopiero "później" :)
OdpowiedzUsuńFajne ujęcia:)
OdpowiedzUsuńZ wiekiem wiele się zmienia, zmieniamy przyzwyczajenia, priorytety i spojrzenie na świat :)
OdpowiedzUsuńŁadne to Twoje miasto Jadziu. Przesyłam serdeczne uściski.
Ciekawe zdjęcia
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Jadziulku.
OdpowiedzUsuńJakie ciekawe zdjęcia i piękne ujęcia szczegółów.Naprawdę uważam, że w przepięknym mieście mieszkasz.
OdpowiedzUsuńAleż piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, z przyjemnością odbyłam kolejną podróż po Bydgoszczy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń