Powinnam raczej zatytułować: "Nietypowa okładka".
Dlaczego nietypowa? Bowiem stuprocentowo recyklingowa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby recykling nie dotyczył popsutych klamerek drewnianych. Jakiś czas temu widziałam gdzieś w internecie rękodzieło wykonane z rozebranych klamerek i podobało mi się to, ale sama bym nie wpadła na wykonanie czegokolwiek z klamerek, bo swoje mam plastikowe. Jednak przeszukując kartony ze świątecznymi przydasiami wpadłam na drewniane klamerki, które swojego czasu przygotowałam na ozdoby świąteczne, których nigdy jednak nie wykonałam- zabrakło bowiem cierpliwości do tego drobiazgu. Teraz, gdy klamerki wpadły w ręce, przypomniałam sobie tę czyjąś pracę i postanowiłam zmierzyć się z inspiracją...
"Rozebrane" klamerki naklejane na tekturę introligatorską najzwyklejszym, choć niezwykłym "Magikiem". Elementy metalowe mocowane za pomocą Gel Madium. Po wyschnięciu wszystko potraktowane gesso i z lekka ostemplowane...
I filmik gotowej pracy.
Jadwiga
Ale super, już wiele rzeczy widziałam zrobionych z klamerek, sama też co nieco zrobiłam, ale okładka... pierwsze widzę, a wyszło świetnie.
OdpowiedzUsuńMistrzyni! Po prostu mistrzyni!
OdpowiedzUsuń