Tworzyłam album o tej samej nazwie: Industrial Romance 15x15cm i zwężałam nieco papiery. Co mnie powstrzymywało przed wyrzucaniem tych 2-4 milimetrowych paseczków?... Nie wiedziałam, póki nie zostało mi odrobinę elementów do samodzielnego wycinania, dla których z kolei zabrakło bazy, by je na czym ponaklejać. Wymyśliła zatem (tu odezwało się skrzywienie zawodowe), że utka z owych paseczków, z dodatkiem wstążki i tasiemki, plecionkę. "Oprawiła w ramkę i zabrała się do "strojenia" w wycięte elementy. Tak powstał twór , który trudno mi nazwać...
Z zestawu paseczków zostało tyle....
A na album trzeba będzie trochę poczekać.
Jadwiga
Znam cię z tej strony, ty wszystko umiesz wykorzystać. Za pomysł i wykonanie masz u mnie 5 !
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś plecionkę, ale cięłam specjalnie papier.
Bardzo intrygujący ten paseczkowy twór, Jadziulku.
OdpowiedzUsuń<3
Plecionka jest cudowna Jadziu. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń