Tak fajnie i sprawnie szło mi "kwitnienie" jedwabnych kwiatów, że postanowiłam zasiąść do ich tworzenia jeszcze raz, bez robienia kilkudniowej przerwy. I tak powstało kilka kolejnych...
Jadwiga
Tak fajnie i sprawnie szło mi "kwitnienie" jedwabnych kwiatów, że postanowiłam zasiąść do ich tworzenia jeszcze raz, bez robienia kilkudniowej przerwy. I tak powstało kilka kolejnych...
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
I w ruch poszedł recykling- szpulki? (bo nie wiem jak nazwać) po taśmie dwustronnie klejącej (bowiem tej bardzo dużo schodzi). Użyłam resz...
Efekt jest niesamowity.
OdpowiedzUsuń<3