W ramach: Dzieje się w Bydgoszczy z inicjatywy Muzeum Kanału Bydgoskiego, uczestniczyłam z grupą rówieśniczek, w warsztatach z ręcznego wyrobu czekolady w jedynej takiej Karmelowej Krainie- Manufaktura słodyczy. Tu nasza grupa w oczekiwaniu na warsztaty, a tuż obok...
... tuż obok zielona dama w pokaźnym kapeluszu robi furorę, albo się jej tylko tak wydaje; chociaż pomysł na kapelusz przedni. 😉
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
I w ruch poszedł recykling- szpulki? (bo nie wiem jak nazwać) po taśmie dwustronnie klejącej (bowiem tej bardzo dużo schodzi). Użyłam resz...
Widzę, że słodko było, bo miny takie zadowolone.
OdpowiedzUsuńOjej, dlaczego nie mogłam tam być z Wami? Uwielbiam słodycze wszelakie.
OdpowiedzUsuńTulam<3
Małgosia X
Gosi Droga, wierzę, że spotkamy się w realu...
UsuńAle słodkie warsztaty. Tylko pozazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńZielona dama ciekawa :D
OdpowiedzUsuńCzekolady chyba w różnych smakach były, albo z różnymi dodatkami.Super takie słodkie warsztaty. Pozdrawiam serdecznie :)
Ale macie dużo ciekawych warsztatów, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń