A jeżeli Fordon, szczególnie zaś Stary Fordon, to ze Stowarzyszeniem Miłośników Starego Fordonu i z przewodnikiem po nim Damianem Rączka. Ja ze swojej strony zapodaję kilka zdjęć z tej niezwykle ciekawej wycieczki.
Wieża kościoła pw. Św. Mikołaja
Niewiele dalej kościół Św. Jana Apostoła i Ewangelisty
Tuż obok, a właściwie na przeciw, od strony Kapeluszników, pod dwójką stoi niepozorny dom z kuczką, która całkiem niedawno przeszła rewitalizację dzięki staraniom Towarzystwa Miłośników Starego Fordonu.
Na furtce prowadzącej do "włości" budynku z kuczką, takie oto perełki, o jakie coraz rzadziej w otaczającym świecie
I takie oto przesympatyczne rysunki? malowidła? murale? na ścianie budynku sąsiadującego z więzieniem.
Więzienie z dawną komorą celną z lat osiemdziesiątych osiemnastego wieku. W 1853 roku przekształcona w zakład poprawczy dla dziewcząt, a następnie w więzienie dla kobiet.
Pozostałości po warsztacie tkackim, który popada w ruinę i nie widać nadziei dla niego- niestety. Dzisiaj jest to wysypisko odpadów wielkogabarytowych, w miejsca, gdzie tylko człowiek może dosięgnąć, a nad którymi odpowiednie służby nie mogą, nie chcą, czy też nie potrafią zapanować.
Z inicjatywy TMSF w roku 2017 powstał mural na zachodniej ścianie więzienia. Jego nazwa to... nomen omen: "Brama do nieba", a napis nad nią brzmi: "BONUS INTRA. MELIOR EXI" co w tłumaczeniu: "Dobrym wejdź, lepszym wyjdź"...
Po drodze na nabrzeże mijamy budynek na murach którego znajdują się tabliczki powodziowe: 2 i 3 kwietnia 1888r. 33,9m. 23 marca 1889 33,6m i dwie żeliwne wskazujące poziom Wisły: 1929r. 34,4m 1923 34,1m
Widok na nabrzeże portowe- nowe nabrzeże portowe. Niewątpliwa atrakcja dla mieszkańców, gości i turystów. Choć tych ostatnich póki co niewielu, ale zapewne to się zmieni, dzięki między innymi rejsom statku wycieczkowego.
A tu widok z nabrzeża na więzienie. Na drugim zdjęciu majaczą wieże Św. Mikołaja i Św. Jana i komin, prawdopodobnie papierni, ale to zgaduję, bowiem nie doszłam do takiego stwierdzenia z żadnych stron internetu traktujących o historii tego miejsca Starego Fordonu.
Jadziu, myślę że z powodzeniem sama mogłabyś sama być przewodniczką po Bydgoszczy. Cudowne są te wirtualne wycieczki z Tobą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, tylko nie to, bo jako introwertyczka zapominam języka w gębie ;)
UsuńAch, tyle wspaniałości jest w Fordonie i jak szczęśliwie ominęliście centrum sklepowe. A napis na murze więzienia szczerze mówiąc brzmi jak sarkazm... No, ale ja jestem czepialska jeżeli chodzi o słowa.
OdpowiedzUsuńUściski
Z napisem to prawda- sarkazm. Ale to sami więźniowie malowali ten mural mając świadomość znaczenia słów
UsuńBardzo ciekawa relacja z wycieczki :) Podobało mi się to zdjęcie ze starą skrzynką listową.
OdpowiedzUsuńWszędzie jest problem z rzucaniem pieczywa ptakom, chyba w każdym mieście. Niektórzy ludzie, nic a nic nie chcą się zmienić. Zostawiają suchy chleb w reklamówkach kolo śmietników, a potem sroki i wrony rozwlekają po chodnikach.Są tacy co nawet za blokiem na trawnik wyrzucają gołębiom...bo tak kiedys robili i nikomu to nie przeszkadzało :/
Kochana, niedaleko gdzie mieszkam jest piekarnia- tam, przed sklep, ekspedientki rozsypują okruchy i pokruszone pieczywo którego nie sprzedały nawet po przecenie. Taka oto świadomość panuje w społeczeństwie
UsuńWspaniała wycieczka Jadziu. Bardzo podoba mi się skrzynka pocztowa, szkoda, że niszczeje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, to chyba jest używana. Po prostu ze starości, a może jacyś wandale z lekka ją potraktowali. W rzeczywistości jest masywniejsza
UsuńLubię te wirtualne spacery z Tobą, skarbie.
OdpowiedzUsuń<3