poniedziałek, 11 marca 2013

347/ Retro w moim domu...

Jestem posiadaczką kilku staroci, którymi chcę się pochwalić...
Jedną z nich to stolik zrobiony z podstawy stuletniej maszyny do szycia.
Na nim niemal tak samo stare radio z chrypką,
a babcina serwetka, niczym frywolitka, ręcznie robiona. :)
 


Jestem też w posiadaniu równie starych żelazek i podstawy pod jedno z nich...
 Pierwsze to żelazko na duszę rozgrzewaną w ogniu... :)


...drugie na węgiel drzewny- babcia musiała się namachać,
by uzyskać, odpowiednie do prasowania, ciepło...:)


 ...i podstawka wykopana z ziemi w gospodarstwie mojej kuzynki
-pewnie porzucona w obejściu przez poprzednie pokolenie.
Wyszczotkowałam druciakiem, by choć w części przywrócić jakiś jej wygląd :)

   
Kolejną rzeczą są dwa sprzęty, z których jedno to "mikser" na korbkę... :)


...drugie zaś nie jest mi znane...
Może więc ktoś z czytających tego posta naprowadzi mnie
co to takiego i do czego służy?... Będę wdzięczna :)





Na koniec drewniany adapter, którego wygląd przypomina chlebak




...a na nim dwie ramki wyczajone w starociach, 
w które włożyłam zdjęcia moich dzieci...

6 komentarzy:

  1. Wspaniałości :)
    Czuć w nich historię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne starocie to już mała kolekcja , super :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna kolekcja:) U mnie też kilka zabytków by się znalazło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie przedmioty maja duszę i pomyśleć, że niektórzy je wyrzucają:) Sama jestem ciekawa, do czego służy ten przyrząd:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O jejciu jakie ty masz piękności , wprost cudowności,

    OdpowiedzUsuń
  6. Toż to prawdziwe antyki, w dodatku sentymentalne i w świetnym stanie. Ten przyrząd nic mi nie przypomina, niestety. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3281/ Recyklingowe warsztaty...

  Warsztaty odbyły się zeszłej środy w Bibliotece Głównej po wakacyjnej przerwie. Tworzyliśmy przestrzenną jesienną pracę... Po powrocie z ...