środa, 25 września 2013

583/ Zdobycze...

Czasem, gdy wybieram się dalej do miasta, zaglądam do sklepów z odzieżą używaną i nie tylko. Jest taki sklep, w którym można kupić różności- jak na jarmarku. Wyczaiłam 3 rzeczy, które mnie zainteresowały i musiałam je mieć, a przy tym kosztowały mnie niecałe 5 zł. Oto one :)

Haft krzyżykowy na taśmie kanwie...


Szyty Kalendarz Adwentowy z ponumerowanymi kieszonkami...


 Plastikowy wózeczek z zawartością:
-5 białych kamyków,
-figurka niemowlaka
-tyci- grzechotka,
-tyci- smoczek
-plastikowa agrafka
-tasiemka z napisem: "Christening"
Obok wózeczka postawiłam pudełko zapałek dla porównania 
Będzie jak znalazł do "wypełnienia" eksplodingu...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3276/ Balkonowy ogródek...

  Dawno nie przedstawiałam wiadomości o moim ogródku balkonowym. Tak się złożyło, że ten rok jest wyjątkowy, inny od poprzednie lata, trudni...