trochę szycia koptyjskiego, trochę innych prac związanych z LO. Jakiś czas temu "bawiłam" się w duże formy scrapbookingu. Została mi pamiątka z tamtych dni, mianowicie kilkadziesiąt skrapów 30x30, które ciasno wypełniły skrzyneczkę. Nic mi po nich- zajmują tylko miejsce, bo nawet między książki nie włożę... Już kiedyś zrobiłam z nich dwa albumy, teraz przyszedł czas na kolejny. A ponieważ kartek świątecznych w tym roku nie robię (mam ich sporo z poprzednich lat, by wystarczyło dla bliskich i znajomych), toteż ten czas poświęcę na szycie koptyjskie i albumy. Zapewne jeden z albumów dołożę do
rozdania a co mi tam... Pierwszy z nich jednak, dla przyjaciół na narodziny wnuka- myślę, że się spodoba. A oto zapowiedź tego wszystkiego co robię...
...szycie koptyjskie..,
skrzyneczka wypełniona skrapami
przygotowania do albumu
wybrane skrapy
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa pełne życzliwości... :)
Pozdrawiam
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)