Z literką "B" to pewnie dla mojej nieocenionej przyjaciółki Bożenki <3
Niestety nie pamiętam, który był komu przeznaczony <3
jednak ten ostatni wiem do kogo poleciał;
do oddanej przyjaciółki Wiesi- mojego Anioła <3
Poniższe zdjęcia, choć fatalnej jakości, pokazują jak wyglądało pudełko i jego wiązanie ;)
Pozdrawiam Was, moi kochani, w ostatni dzień pobytu w Grantham ;)
Niestety, dzisiaj się znacznie ochłodziło, a z nieba lecą zimne krople deszczu,
co uwiązało mnie w domu i nie mogę porobić sobie obiecanych ostatnich migawek...
Wasza Jadwiga
Ps. nie mówię jeszcze do zobaczenia w kraju,
bowiem nie mam pewności, czy nie wejdę tu dzisiaj raz jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)