piątek, 5 grudnia 2014

1033/ Z serii w pudełkach...

Dzisiaj zacznę post od moich Baś, Basieniek, Basiulek, Barbórek... Być może zapomniałam o którejś święcie, więc jeszcze raz z tego miejsca pragnę złożyć Wszystkim najserdeczniejsze życzenia wszelkiego dobra <3. Dzisiejszy dzień jest ostatnim dniem mojego pobytu na Wyspach, bowiem jutro o świcie wsiądę w samolot do kraju, by o tej godzinie być już w domu. Ale zanim zacznę się na dobre pakować, pochwalę się jeszcze kolejnymi Bożonarodzeniowymi albumami w sznurowanych pudełkach. To już ostatnie trzy z tego cyklu :) Uprzedzam jednak, że będzie sporo zdjęć ;)








Z literką "B" to pewnie dla mojej nieocenionej przyjaciółki Bożenki <3









Niestety nie pamiętam, który był komu przeznaczony <3
jednak ten ostatni wiem do kogo poleciał;
 do oddanej przyjaciółki Wiesi- mojego Anioła <3 
















Poniższe zdjęcia, choć fatalnej jakości, pokazują jak wyglądało pudełko i jego wiązanie ;) 





Pozdrawiam Was, moi kochani, w ostatni dzień pobytu w Grantham ;)
Niestety, dzisiaj się znacznie ochłodziło, a z nieba lecą zimne krople deszczu,
co uwiązało mnie w domu i nie mogę porobić sobie obiecanych ostatnich migawek...
Wasza Jadwiga
Ps. nie mówię jeszcze do zobaczenia w kraju,
bowiem nie mam pewności, czy nie wejdę tu dzisiaj raz jeszcze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3269/ Merci & scrapbooking...

  W ramach podziękowania za zaopiekowanie się mną przez ostatnie 2 tygodnie powstało opakowanie na czekoladki Merci. W ruch poszły papiery z...