poniedziałek, 5 stycznia 2015

1063/ Gotowe do drogi...

Poprane, poprasowane, czekają na podróż. Jakimś cudem wyszło mi więcej puryfikaterzy i ręczniczków. Poleci też więcej niż planowałam, bowiem ja jestem na miejscu i w każdej chwili mogę usiąść i poszyć, a przyjaciele z misji są raz kiedyś w kraju, toteż dostaną niemal wszystko; ja zatrzymam 3 korporały, 2 puryfikaterzy i 4 ręczniczki- reszta w drogę... A tak prezentuje się dokończona bielizna Eucharystyczna :)






A co ta piękna, śpiąca kobieta tu robi?...
Chcecie się dowiedzieć, to zapraszam do Basi z:
"szeptów serca"
tam wszystkiego się dowiecie o kobiecie ;)



Wasza Jadwiga

1 komentarz:

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3269/ Merci & scrapbooking...

  W ramach podziękowania za zaopiekowanie się mną przez ostatnie 2 tygodnie powstało opakowanie na czekoladki Merci. W ruch poszły papiery z...