piątek, 17 kwietnia 2015

1140/ Drugie życie...

Kto z nas, bawiących się papierkami i recyclingiem, nie lubi nadawać niepotrzebnym rzeczom. W moich zbiorach recyklingowych mnóstwo jest rzeczy, które wykorzystuję do swoich prac, ale także takich, które służą mi za bazy do moich prac. dzisiaj przedstawię wam ATeCiaka, do którego posłużyła mi właśnie metka odzieżowa. Robiłam już albumy metkowe, robiłam metkowe tagi i zakładki, nadszedł czas na ATC. Z pokaźnego zbioru metek nie jest trudno wyszukać dwie takie same. Dlaczego dwie? Zasada bowiem jest taka, że robi się dwie równe, z których jedną przeznacza się na wymianę. Zainspirowana ATeCiakiem od Oli, którego Ola wykonała dodatkowo, specjalnie dla mnie; postanowiłam też wrócić do tej formy prac. Mam już w swoich zbiorach sporo tego maleństwa, które onegdaj wykonywałam pasjami. Jest to jednak połowa tego, co zrobiłam, bowiem powydawałam na zakładki lub wykorzystałam do kolejnych prac. Jakiś czas chodził mi też po głowie pomysł na wykorzystanie ich do mini albumu, ale jak zaczęłam obdarowywać nimi innych, to pomysł spełznął na niczym. Może kiedyś do niego powrócę. Dzisiejsza para AteCiaków poleci do Art Grupy ATC, jednak już nie na wymianę, ale gościnnie. Kolejne będą już na wymianę, bowiem dołączyłam do Art Grupy z chęcią poznawania twórczości innych, poprzez wzajemną wymianę.







 ATeCiak wykonany na bazie poniższych metek odzieżowych...





A pak wygląda pojedynczy ATeCiak...



W pracy trzeba było użyć swojego zdjęcia, niekoniecznie aktualnego. jednak nie mają dwóch takich samych, skorzystałam z grafiki... Zresztą nie mam się dobrze na zdjęciach- unikam jak mogę- wyjątek stanowią przymusowe na dokumenty :p
A tak się ma mój zbiór ATeCiaków :)



 A tak się ma mój pokaźny zbiór matek odzieżowych ;)





Pozdrawiam cieplutko i namawiam do tworzenia tych maleństw, 
bowiem zabawa jest przednia i niezwykle rozwijająca wyobraźnię :)))
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3266/ Wysoka donica z ptaszkiem...

  Poniedziałkowe popołudnie i wieczór upłynął mi pod znakiem warsztatów z tworzenia wysokiej donicy z ptaszkiem, które odbyły się w gościnny...