środa, 15 lipca 2015

1245/ Koperta...

Kto z nas nie lubi otrzymywać listów; kto je lubi pisać?... Jest taka piosenka Piotra Szczepanika: "Przysyłaj choć puste koperty" :) Jakże często w latach młodzieńczych wysyłałyśmy sobie z koleżankami z klasy nawet krótkie liściki w ozdobnych kopertach. Stempel z ziemniaka, lub jak któraś chciała postawić kolorowy, to z buraka, znaczki z odzysku, datownik od taty z pracy, pocztowe nalepki, które zawsze leżały na ladzie i opalanie nad świeczką zamiast postarzania :) Chłopaki w wojsku takie robili swoim dziewczynom, siostrom, czy rodzicom- ja też dostawałam od swojego braciszka... :))) Dzisiaj chcę pokazać kopertę zrobioną przeze mnie zupełnie inna techniką, choć prawdę mówiąc aż mnie ręce świerzbiły, by zrobić taka z lat sześćdziesiątych- siedemdziesiątych. ;) Kopertę zrobiłam na wymianę w Art-grupie-ATC: "Koperty"








Wasza Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...