niedziela, 9 sierpnia 2015

1249/ Kwintesencja...

A to już pobyt na Jasnej Górze... 
...Msza poranna dnia następnego po wejściu...









 ...spojrzenie z Wieży Jasnogórskiej na piękno miasta :)))









































I powrotna droga w komfortowych warunkach bydgoskiego "Eurotimu" :)))












...aż po zachód słońca ;)


 Wasza Jadwiga <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...