piątek, 19 sierpnia 2016

1566/ Lift kartkowy...

Pracę swoją wykonałam według kartki Sllonecznika 
na blogu: Diabelski Młyn
Chodziło o zliftowanie kartki Joasi ;)
Kiedy wpadłam na to wyzwanie, na biurku leżało sporo ścinków, 
które już miały wylądować w koszu;
bazą jest tekturka, o którą wytarłam pędzel po malowaniu regału :p
pozostałe elementy to nic innego, jak ścinki po innych pracach.
Podklejałam je resztkami beermaty, by uzyskać trójwymiar pracy.


 A oto praca Joasi, jako inspiracja do stworzenia swojej ;)

 http://feblik.blogspot.com/2016/08/tup-tup-tup.html

Przy okazji powstało kilka takich prac z resztek, ale z pewnych względów jeszcze się nimi nie chwalę, zostawię je sobie na jakieś niespodziewane zaproszenie do zabawy; tymczasem lądują w walizie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...