...wprawdzie tylko taka na niby 😉 to druga część piątkowego spaceru;
droga powrotna z rehabilitacji, do ośrodka którego szłam pod Trasą Uniwersytecką.
Tak, Gosi Najdroższa, uspokoję Cię, nie musiałam gonić wpław 😊
droga powrotna z rehabilitacji, do ośrodka którego szłam pod Trasą Uniwersytecką.
Tak, Gosi Najdroższa, uspokoję Cię, nie musiałam gonić wpław 😊
Stoi sobie taki wagonik na ulicy Długiej, w miejscu, w którym niegdyś przebiegały tory.
Dzisiaj zabytkowy tramwaj zaprasza na różne wystawy do swojego wnętrza,
w którym stara maszyna do pisania, prasa introligatorska, stara walizka,
drewniana magiel domowa i jeszcze parę innych, starych drobiazgów...
Zdjęć wnętrza nie robiłam, ale mam pamiątkowy bilet, który otrzymałam do skasowania 😍
...zaglądając po drodze w Zaułek.
Dalej kawałek Niedźwiedzia do Jezuickiej,
by przekroczyć ul. Długą do ul. Pod Blankami,
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)