Jeszcze październikowe, listopadowe i grudniowe,
poczynione w przerwach między okładkami, oklejaniem stron,
zabawą u Ani na Hobby Place...
Październikowa walizka dla Alicji wielkości ATeCiaków Alicji...
i pewnie tam pozostaną związane sznurkiem.
Zdarzyło się też pilne zaproszenie na studniówkę.
Wykonane na podstawie zdjęcia dostarczonego przez zainteresowaną.
I parę niepublikowanych kadrów z Bydgoskiego Jarmarku Świątecznego.
Mój biedny staruszek- aparat, pamiętający lata świetlne, stanął na wysokości zadania
i pozwolił na zrobienie zadowalających zdjęć wieczorową porą.
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)