czwartek, 3 października 2019

2199/ Jesienne reminiscencje...

Jeszcze parę dni temu słoneczne i ciepłe dni zachęcały do wyjścia na spacer.
Te kilka kadrów to z pieszej 2- kilometrowej wędrówki do marketu remontowo- budowlanego.
 Ciepło promieni słonecznych nie tylko mnie zachęciło do spaceru,
ale też i owady do odwiedzenia łąk, które zdawały się kwitnąć po raz drugi.
Ale zacznijmy od mglistego, ciepłego poranka, zapowiadającego pogodny dzień.




















I piękny zachód słońca, którego i sfilmowania nie mogłam sobie odmówić...




 Jadwiga

2 komentarze:

  1. To chyba ostatni jesienny motyl, skarbie.
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka mglista jesień bywa niebezpieczna, no chyba ze jest taka jak na pozostałych zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...