środa, 2 października 2019

2198/ Tytka...

Tytka wykonana własnoręcznie, ale nieco bezmyślnie, bowiem nie wzięłam w ogóle pod uwagę jej wielkości, zaczynając ją sklejać. Wyszła oczywiście o wiele za duża, jak na schowanie w niej fantów na Craft Party. Zatem szybciutko, zarywając kolejne godziny późnego wieczoru, wzięłam się za tworzenie już pod wymiar, o których to fantach i tytce wspominałam w poście nawiązującym 
o Craft Party. Dobrze, że u mnie nigdy nie brakuje szarego papieru.












Niestety, tytkę musiałam "rozebrać", bo inaczej się nie dało,
 powstała bowiem kartka sztalugowa na nadarzającą się okazję
Międzynarodowego Dnia Muzyki przypadającego na 1.10...
Dokąd powędrowała, chyba nie muszę się rozpisywać 😉













No i takie "spotkanie" z Fryderykiem Chopinem w Filharmonii zamknęłam w kadrze


Jadwiga 

2 komentarze:

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...