niedziela, 6 października 2019

2202/ Piątkowy wieczór w Filharmonii...

Kolejny festiwalowy dzień, a właściwie wieczór w Filharmonii.
Zanim jednaj przekroczę progi owego gmachu, parę zachwytów fontanną multimedialną










I rzeźba dłoni widziana od drugiej strony- jakby skrzydła...



Nie mogłam sobie odmówić tej foty 😉



 Miejsce to samo od pierwszego dnia festiwalu,
ale...
No właśnie, komuś zabrakło wyobraźni :/


Myślałam, że zacznę gryźć, kąsać, a co najmniej warczeć... 😡
Nie chciałam jednak wywoływać awantury podczas wystąpienia konferansjera,
tym bardziej, że u boku owego zasiadała dość wulgarna młoda kobieta 😨
 Widok po wyjściu z Filharmonii wynagrodził mi wszystko 💖




Jadwiga

3 komentarze:

  1. Jadziu ale śliczne zdjęcia, piękna jest ta fontanna, mogłabym tak siedzieć i na nią patrzeć C:) co do zachowania tego gościa... brak słów i kultury. Nie nauczy ludzi niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadziulku, powinnaś dostać kartę stałego melomana:)
    A kulturę albo się ma, albo świeci się jej brakiem.
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Gosiaczku droga, i tak bardzo często dostaję od FP tzw. zdobyczne zaproszenia na koncerty :) <3

      Usuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...