środa, 16 grudnia 2020

2451/ Skarpety poszły w ruch...

  Komputer chwilowo wrócił do mnie, zatem mogę pozwolić sobie na planowanie zaległych postów. W styczniu na dłużej go oddam do wymiany dysku, bowiem ten ledwie zipie 😕 Zostałam poproszona o zrobienie skrzatów ze skarpet na podstawie tutka z YT, które mają być przeznaczone na aukcję w żłobku... Zakasałam zatem rękawy i stworzyłam dwa urocze miglance 😀













Jakby tego było mało, postanowiłam wyciągnąć z szafy ciepłe skarpety, które miałam raz na nogach, i też uszyć dla siebie, by mieć na podarunek...



Ps. Z podarunku Dziewczyny się ucieszyły, bowiem skrzaty bardzo się Im spodobały  😍
 Jadwiga

1 komentarz:

  1. Ale cudne słodziaki!
    Jeszcze raz dziękuję za kartkę i opłateczek, skarbie. Łamiąc go w Wigilię, będę myśleć o Tobie.
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...