Wydarzenia tego roku sprawiły, że prowadzone przeze mnie pamiętniki wyglądają inaczej; nie są rocznikami, a takimi, na ile czasu wystarczyło w nich miejsca. Jednak świadomie poprzedni zamknęłam na dzień przed pierwszym dniem Adwentu. Nowy staje się tym samym, grudniownikiem. A mają się tak: pierwszy poszedłbył już do lamusa- drugi się mozolnie uzupełnia...
I album, który w czteroletnim oczekiwaniu wyruszył w drogę. Prawdę mówiąc, ładnie zapakowany poszedł w zapomnienie, a gdy się ujawnił, to nie tylko zaskoczył, ale też wprawił w radość, która przerodziła się w chęć obdarowania kolejnej Osóbki niezwykle życzliwej 💝😘 Cztery lata, a jakby tak niedawno, tworzony jeszcze w UK z papierów i elementów tam upolowanych...
Jadwiga
Jeszcze raz serdeczne dzięki Jadziu za ten prześliczny w moim klimacie album.Oglądam codziennie i podziwiam każdy szczegół.Po prostu cudo !
OdpowiedzUsuńUściski
Twoje albumy, kalendarze i notesy to mistrzostwo, Jadziulku. Masz wyjątkowy i niepodrabialny styl - ot, znak prawdziwego artysty.
OdpowiedzUsuńTulam<3