środa, 28 lipca 2021

2588/ Z przerwą na lunch...

 Każdy wie, że lubię się wałęsać tu i tam po moim mieście. Zaopatrzona w krokomierz jeszcze bardziej mobilizuje mnie do wyjścia ze strefy komfortu 😑 Poza tym Małż ma urlop, a że nie poleciał do Córki z wiadomych powodów, to łazikujemy wespół. Wczorajsza marszruta z przerwą na lunch w polecanej przez Syna naleśnikarni na starym mieście; jeszcze długo czułam smak nutelli w ustach po fantazyjnym naleśniku. A swoją drogą, zamawiając go byłam przekonana, że owa jego nazwa: "Fantazyjny" odnosi się do nadzienia z drobno pokrojonych owoców. No ale cóż- nigdy więcej fantazyjnego naleśnika, który swoją drogą był pyszny z dodatkiem loda 😁 































Jadwiga

3 komentarze:

  1. Bydgoszcz to wspaniałe miasto. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny spacer, Jadziulku, a na takiego naleśniczka chętnie bym wpadła:)
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne miejsca do łazikowania !!! Bardzo ładny wynik w postaci zrobionych kroków !!!

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3190/ Spacer z przyjacielem...

  W sobotnie wczesne popołudnie przyszedł do mnie w służbę piesek sąsiadów na kilka godzin. Oczywiście spacer z nim był obowiązkowy. Udaliśm...