poniedziałek, 11 października 2021

2635/ Jesień...

 Ach, ta jesień. Jej zmysłowe piękno pozwala oderwać się od szarej codzienności. Od zawsze kocham jesień, która w tych dniach eksploduje odchodzącym pięknem; tak jakby przyroda oszczędzała widowiskowego finału. Kocham jesień niezmiennie od niepamiętnych lat, za zapach ziemi przeszytej chłodem, za liście, które przebrały się w brązy, żółcie, czerwienie i złocienie... Za deszcz ją kocham, co przyszywa niebo z ziemią. Deszcz, stający się muzyką, gdy wiatr trąca jego struny, niczym harfistka na strunach swego instrumentu. Kocham jesień za długie jedwabne zachody słońca. Bo jak tu nie kochać jesieni, która eksploduje tysiącem barw, zapachów, wzbudzając zachwyt... Przemglone poranki odsłaniające nocne tajemnice ziemi. Skrzące się w pierwszych promieniach słońca wielobarwne liście, zanim opadną na ziemię. Pierwsze promienie słońca ogrzewające powietrze i przynoszące nadzieje... Zatem ktoś, kto powie, że jesień go boli, ma rację... Boli, z zachwytu 💖





Słoneczne południa wydobywające z liści jeszcze więcej barw...






A przy okazji dębowej alei, piękna praca Tamary Tripodi znaleziona na Pintereście i do jej wykonania szablon (chyba się skuszę)



A po pięknym dniu zachód słońca ukrywającego się w koronach drzew.



 
I jeszcze parę sympatycznych fotek obserwacyjnych z perspektywy drzwi balkonowych









A skoro jesień, to trwają przygotowania do tworzenia świątecznych wianków "ocieplonych" sweterkami.


Jadwiga

4 komentarze:

  1. Praca u ciebie wre. Ciekawa jestem efektu tych wiankow w sweterkach.
    Do nas dzisiaj też przyleciała sikorka. Wdzięczny ten świat o każdej porze roku. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca wre, jednak co do wianków, ja je tylko obszywam ;) Koleżanka będzie je ozdabiać; a zmysł ku temu ma niepowtarzalny :) Zapraszam na Jej profil na FB, bo jest się czym zachwycać <3 https://www.facebook.com/groups/245368566332701 Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Zdjęcia ptaków są świetne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O, sikoreczki kochane. U mnie jesień w tym roku bardzo chorobowa i już mam jej dosyć...
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...