Jedwab poszedł w ruch. A właściwie apaszka z naturalnego jedwabiu wyczajona w second handzie. Ukrochmaliłam ją- jak to powiadają: usztywniłam i wyprasowałam, co nie było łatwe- musiałam ją sobie rozłożyć na podłodze na płask... Jednak jak po wyprasowaniu jedwab "odezwał się" charakterystycznym szelestem, ucieszyłam się z efektu krochmalenia. Kwiaty wycięte wykrojnikiem od Lady-E Design Flower 001.
Wycięte płatki kwiatów
I zadowalający mnie efekt końcowy 😍💖
Jadwiga
Zjawiskowe kwiaty, takie delikatne i pełne uroku.
OdpowiedzUsuńTulam<3
Gosiu Droga, na razie wstrzymuję się od papierzastych, ale kwiatami się bawię szykując m.in. coś dla Ciebie <3 Ale to jeszcze chwilkę potrwa
UsuńKochanie, bardzo się cieszę, bo Twoje kwiaty uwielbiam i zachwycam się nimi ogromnie, więc nie odmówię przygarnięcia takowych cudowności.
UsuńNigdy nie robiłam kwiatów z jedwabiu, są śliczne i delikatne! Uściski Jadziu:)
OdpowiedzUsuń