sobota, 3 września 2022

2813/ Osiedle Awaryjne...

 Nawet nie wiedziałam, że jest takowe w moim mieście. Mówiło się po prostu: jadę do Łęgnowa, czy jestem z Łęgnowa- a tu proszę. To kolejna wycieczka w ramach Turystyka bez filtrów, realizowanej przez Fundacja Krzewienia Kultury i Turystyki „Nad Rzeką”. Po więcej wiadomości- ciekawych wiadomości- zapraszam wyjątkowo, nie na blog Pana Piotra, a na Bydgoszcz Nasze Miasto. Czytając ten artykuł cisnęło mi się na usta: "Za jaką karę!". 😢 Mamy przecież 21 wiek, a tu jak w średniowieczu ludzie żyją; bo muszą. Tekst nie wspomina natomiast, że ta "szóstka"/ tramwaj, jeździ co pół godziny. Muszę przyznać, że ja byłam tam pierwszy raz w życiu i po zmroku, bałabym się poruszać po osiedlu bez osoby towarzyszącej, jest tak zachwaszczone, zakrzewione i zadrzewione, że nie wiadomo, czy to cień osoby, czy gałęzi poruszanej wiatrem. Nie wiem, czy atmosfera tego miejsca, czy jego położenie, utrudniało mi robienie komórką dobrych zdjęć, bo sporo ich nie wyszło, a szkoda, bo byłyby ciekawe ujęcia... Kochani, zapraszam do przeczytania owego artykułu.
















Jadwiga

4 komentarze:

  1. Pewnie każde miasto ma takie miejsce, u mnie też jest.
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tramwaj co pół godziny to jeszcze nie tak źle ;) U mnie z osiedla zabrano linię autobusową z powodu remontów pewnej ulicy w okolicy. Z tego powodu kolejna linia jedzie raz na godzinę. A inna, której autobusy kursują częściej najbliższy przystanek jest oddalony o 1,5 km . I takie rzeczy w bądź co bądź
    dużym mieście wojewódzkim... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście- nieciekawie. Ja tam lubię długie spacery i w mojej dzielnicy poruszam się na piechotę, ale tam nie ma nawet chodnika dla pieszych obok jezdni...

      Usuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3191/ Świąteczna skarpeta i coś jeszcze...

  Skarpeta skrojona była przy okazji poprzednich z przed dwu lat, ale zabrakło pomysłów. Teraz, przy okazji robienia porządków i weryfikacji...