Jak co roku o tej porze... moje miasto przywdziewa świąteczną szatę. Niestety, brakuje mi w tych kadrach jednego- bieli. Bieli śniegu, który zdążył stopnieć przed paru dniami. Niemniej jednak kolorowe ozdoby, zdobienia i art-deco oraz bogactwo świateł i światełek, nadały tej części miasta magicznego wystroju i atmosfery. Nie jest to wprawdzie Jarmark Dominikański, jaki znam z autopsji, ale jest swój 😉😍 I oto parę kadrów ze spaceru pomiędzy tymi wszystkimi "instalacjami" zajmującymi nieduży skrawek owej części miasta...
A wieczorem miasto osnuła gęsta mgła...
Jadwiga
Ale bajkowa sceneria.
OdpowiedzUsuńTulm<3
Małgosia X
W Katowicach też mamy taki jarmark. I też jest jak z bajki
OdpowiedzUsuń