I tym sposobem dobrnęłam do końca warsztatów 12 na 12 u Scrap Boys. I prawdę mówiąc, nieco mnie te warsztaty wypaliły, bowiem goniłam, by nie za długo przedłużać tworzenie owych kartek. Żałuję tylko, że w tych dwunastu pracach nie było ani jednej świątecznej, jakby wskazywała nazwa warsztatu: "12 kartek na 12 miesięcy". No cóż, nie wzięto w nich świąt pod uwagę 😕
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Morskie foto-powieści z 3-dniowego pobytu w nadmorskim Sarbinowie Jadwiga
Karteczka finałowa równie wspaniała jak poprzednie.
OdpowiedzUsuńTulam ❤️
Małgosia X