Nie wiem, który to już album z kolekcji Dom Róż od Lemoncraft. Idzie w dziesiątki, bowiem to jedna z najulubieńszych kolekcji. Same papiery zakupione dawno temu na Livie Wyprzedażowym, Bazyli do albumu parę miesięcy temu i tak powoli, krok za krokiem, z dnia na dzień, a właściwie, z tygodnia na tydzień, po jednej karcie, a jest ich dziesięć, aż stwierdziłam, że na samo ozdobienie kart zabraknie mi elementów do wycinania. Poratowała mnie Przyjaciółka obdarzając ośmioma dziewiczymi arkuszami kolekcji z 2014r. Czujecie kochani tego blues'a? Jakiej muzyki byście nie usłyszeli w tym momencie, album został w końcu skończony. A oto ów;
Jadwiga
Śliczny ten różany album, nawet jeżeli był pracochłonny w wykonaniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny album. Papiery cudne. Ogrom wspaniałej pracy:)
OdpowiedzUsuńSama tez nad albumami "siedzę" tygodniami. Lubię tak:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Jak dobrze zobaczyć piękny album, już się stęskniłam za tymi Twoimi cudeńkami.
OdpowiedzUsuńTulam<3
Podziwiam, piękny delikatny album. Ja pewnie nigdy sama takowego nie zrobię (brak cierpliwości i umiejętności), ale u innych oglądam z chęcią i czasem kupuję na różnych bazarkach. Uściski
OdpowiedzUsuń