sobota, 15 lipca 2023

3001/ Trochę czasu mi to zajęło...

 Nie wiem, który to już album z kolekcji Dom Róż od Lemoncraft. Idzie w dziesiątki, bowiem to jedna z najulubieńszych kolekcji. Same papiery zakupione dawno temu na Livie Wyprzedażowym, Bazyli do albumu parę miesięcy temu i tak powoli, krok za krokiem, z dnia na dzień, a właściwie, z tygodnia na tydzień, po jednej karcie, a jest ich dziesięć, aż stwierdziłam, że na samo ozdobienie kart zabraknie mi elementów do wycinania. Poratowała mnie Przyjaciółka obdarzając ośmioma dziewiczymi arkuszami kolekcji z 2014r. Czujecie kochani tego blues'a? Jakiej muzyki byście nie usłyszeli w tym momencie, album został w końcu skończony. A oto ów;



























I oto dziewicze papiery Domu Róż...



Jadwiga

4 komentarze:

  1. Śliczny ten różany album, nawet jeżeli był pracochłonny w wykonaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny album. Papiery cudne. Ogrom wspaniałej pracy:)
    Sama tez nad albumami "siedzę" tygodniami. Lubię tak:)
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze zobaczyć piękny album, już się stęskniłam za tymi Twoimi cudeńkami.
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam, piękny delikatny album. Ja pewnie nigdy sama takowego nie zrobię (brak cierpliwości i umiejętności), ale u innych oglądam z chęcią i czasem kupuję na różnych bazarkach. Uściski

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3268/ Steampuk Journey- album...

Trochę czasu mi to zajęło, ale nie żałuję go jako stracony, bowiem jestem z niego dumna. A może dzięki niemu odnoszę takie poczucie. Album s...