środa, 23 sierpnia 2023

3021/ Coś dlaniespokojnych rąk...

 Mnóstwo haftów w życiu popełniłam; płaski, mieszany, richelieu- nie mylić z szarą eminencją Francji, kardynałem Armand'em- Jean'em du Plessis de Richelieu, budowniczym potęgi Francji bowiem to nie kardynał był jego pomysłodawcą, choć właśnie od jego nazwiska i na jego cześć przyjęto nazwę haftu; haftu weneckiego, a wprowadzono ją już w wieku XVII we Francji właśnie. Po haft krzyżykowy, którego jednak wykonałam najwięcej. Dzisiaj powrót do tego skromnego haftu; haftu płaskiego, z którym pierwszą przygodę miałam w niższych klasach szkoły podstawowej. Pomysł na ten haft wziął się od Koleżanki, która na jednym ze spotkań w Osiedlowym Centrum Seniora w Muzeum Kanału Bydgoskiego rysowała odręcznie, ołówkiem, polne kwiaty i moje zainteresowanie- po co to? Dostałam odpowiedź, że rysuje wzór, który przeniesie na dół sukienki i wyhaftuje, ale w jednym kolorze. Spodobał mi się ów pomysł, a że chodził za mną by wyhaftować łączkę na lnianej, letniej narzutce, to też podjęłam się pracy nad haftem. Koleżance szło gładko, mi niby też, ale nie pracowałam z takim, jak ona, zapałem, by po wyhaftowaniu zielonych gałązek całego wzoru, dotarło do mnie, że nie takiego obrazu łąki chciałam 😬 Że łączka jest martwa, że absolutnie pozostaje bez wyrazu. Co zatem zrobiłam? Wyprułam do cna, ku nieukrywanemu przerażeniu Koleżanki, by zacząć od nowa, ale teraz z cieniowaną muliną, która nadała wyrazu i ożywiła dolną partię łączki. Nie może się obyć bez cieniowanych kolorów jej górnej partii. Ale o tej części za czas jakiś, bowiem z rana zacznę wchodzić z kolorami 😍 Dziś zaledwie rąbek tajemnicy, ta dolna partia łączki, z której rozkwitną kwiaty. 😍🌻🌼🌸

A to ów wzór, który się powtarza na materiale. Będzie pięknie. A gdy przymknę oczy łączka ta zacznie żyć własnym życiem, bo niewątpliwie zlecą się na nią owady/ pyłkozbieracze/ pszczoły, biedronki i motyle, wzbudzając wyobraźnię ich odgłosów i wyglądu. Będzie pięknie.


Jadwiga

3 komentarze:

  1. O tak, będzie pięknie.
    Tulam<3
    Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia, czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawie, będzie ślicznie. Pozdrawiam serdecznie Jadziu i życzę wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3189/ Warsztaty międzypokoleniowe...

  Wróciłam... Wróciłam do warsztatów organizowanych cyklicznie przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w moim mieście Warsztaty międzypokoleni...