Ciąg dalszy art- journala. Od ostatniego razu doszło parę kart tworzonych w różnych stylach, wypełniając całą okładkę. Będę być może je co rusz wymieniać na aktualne rękoczyny journalowe. Tymczasem zapraszam do obejrzenia kart...
Jadwiga
Ciąg dalszy art- journala. Od ostatniego razu doszło parę kart tworzonych w różnych stylach, wypełniając całą okładkę. Będę być może je co rusz wymieniać na aktualne rękoczyny journalowe. Tymczasem zapraszam do obejrzenia kart...
Jadwiga
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Czy ja już pisałam, że tworzenie Motanek wciąga? Jak się już zacznie z jedną, to powstają kolejne, bo gdy się już ma stół roboczy zawalony...
Śliczne katy i piękny jurnal Jadziu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to co zobaczyłam :-)
OdpowiedzUsuńEch, Ty moja artystko.
OdpowiedzUsuń<3
Małgosia X