Wróciłam... Wróciłam do warsztatów organizowanych cyklicznie przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w moim mieścieWarsztaty międzypokoleniowe- tworzenie z recyklingu, które odbyły się w gościnnych progach Barki Lemara. A dzieje się na co dzień na jej pokładzie na prawdę dużo. Tematem były zawieszki świąteczne. Mi się najbardziej spodobał Ciastek, zatem właśnie jego stworzyłam. A za tydzień, o ile zwolni się miejsce, polecę na warsztaty stworzenia skrzata z butelki- zatem znów recykling pójdzie w ruch. Pierwszy raz od miesięcy trzymałam igłę w ręku; małej nie czuję, ale cerówka nawet mi się spodobała 😍 A dzisiaj pozostaję przy fotorelacji kilkoma zdjęciami.
Ciastek wyszedł na zdjęciu nieco czerwony, bowiem nie było ani odrobiny brązowego filcu. W rzeczywistości nie jest aż tak ostry kolorystycznie- ujdzie...
Jadwiga
Atmosfera takich warsztatów jest niesamowita. Wspólne tworzenie daje dużo radości:) Fajny ciastek. Oczyska ma cuuudne:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń