By nie powrócić do tej ciemności, która niestety do dziś kładzie się cieniem na moją historię.... Czasem przeszkadza... blokuje uczucia... Ciemności, która odbiera człowiekowi wszystko, włącznie z poczuciem człowieczeństwa, godności, a co za tym idzie- bezpieczeństwa- bowiem człowiek pozbawiony godności nie może chyba czuć się bezpiecznie. Ale tylko Bóg zapewnia mi to poczucie poprzez sytuacje, jakie mi daje, poprzez krzyże codzienne, poprzez ludzi, których stawia na mojej drodze- takich jak Wy, którym nie jestem obojętna (jak mniemałam)... Dziękuję zatem wszystkim, którzy mnie odwiedzają, którzy obdarowują ciepłym słowem dając tym samym wyraz swojej przyjaźni i akceptacji... "Tylko bowiem prawdziwy przyjaciel pozwala mi być taką jaka jestem" Nie wiem, czy są to dokładnie te słowa, ale przecież nie o formułki w przyjaźni chodzi. :) Dziękuję Wszystkim za obecność tuż obok- czemu dajecie ślad w komentarzach- i za każde słowo w nich zawarte...
Wszystkim zaś życzę bezchmurnego nieba nad głową na co dzień i szacunku otoczenia...
Jadwiga
Tak, ja też jestem pod wrażeniem Twej odwagi - w każdym jej aspekcie. Jak najwięcej przyjaciół życzę i ogromu sił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wzajemnie Jadziu :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno-buziaczki.
Pięknie powiedziane:) Podziwiam Cię za odwagę. Szacunek to jest to czego szukam:) Pozdrawiam i promyków słońca na co dzień życzę:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego kochana, trzymaj tak dalej!
OdpowiedzUsuń