Do tych cegiełek przymierzałam się od kilkunastu tygodni. Przygotowałam je sobie będąc w Anglii, ale nie miałam jakby polotu do ich użycia. Schowałam je i przepadły. Teraz w trakcie wertowania same wpadły mi w ręce, jakby ponaglając do użycia ich. Tak więc są- a wokół butona podwójnie. Całość potraktowałam farbami używanymi do remontu ;) Chyba zacznę używać jako media, zachowując resztki w słoikach...
Zamiast tradycyjnych życzeń wkleiłam pociętą w paski piękną myśl z tego samego źródła, co powyżej ;)
Kartoniki i pojemniki z przydasiami- trzeba mieć do ich przeglądania anielską cierpliwość, inaczej wszystko znajdzie się... nie powiem gdzie ;) To z nich elementy do stworzenia dzisiejszej pracy...
Na zakończenie pragnę Wszystkich, tu zaglądających, przywitać niezwykle ciepło i serdecznie ze słonecznego miejsca na ziemi, które jawi mi się za oknem ;)
...i podziękować za odwiedzinki i niezwykłą dzisiaj cierpliwość, by dotrwać do końca ;)
Jadwiga ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)