Pozostanie mi jego zagospodarowanie na sypialnię. Z kącikiem kreatywnym już się nie zmieszczę, więc muszę pomyśleć o powrocie do kuchni. Już w niej tworzyłam, więc nie będę miała z skrupułów. Pokoikowi nadałam tym razem zdecydowanego koloru, z którego jestem bardzo zadowolona, choć przed wymalowaniem miałam obawy...
Sufit i ściana okienna są białe
Kolor ścian natomiast, jak wspominałam wcześniej, zdecydowany- to "brzoskwiniowy sad" Śnieżki.
I na koniec pochwalę się buttonami, które zakupiłam sobie u Ani w Lemoncraft... i dzisiaj przyszły. W rzeczywistości są jeszcze piękniejsze :)
Obrazki zaczerpnięte z Ani strony, są podlinkowane. W każdej chwili można kliknąć w obrazek, by znaleźć się w sklepiku Ani i nie tylko pooglądać te cudeńka, ale być może skusić się na nie, bowiem warte są grzechu :)
Dostałam też piękną karteczkę od Ani, której prace są zachwycające- spójrzcie sami :)
Aniu- jeśli trafisz tu, na mojego bloga, to wiedz, że ja też o Tobie myślę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)