I przyszedł czas na przesympatycznego kuriera, który dostarczył dwie przesyłki; jedną w kopertce zaledwie, dla męża, drugą w kartoniku dla mnie ;) Radości co niemiara, bowiem paczuszka od naszej przewspaniałej Basieńki o wielkim sercu, która bezinteresownie zrobiła dla mnie kolorowy, jak przystało na wiosnę, koszyczek, do tego cudownego kurczaczakczka, piękny obrazek przedstawiający moje ukochane maki, i karteczkę własnoręcznie wykonaną... Mogę na żywo dotknąć tego, co Basia tworzy i czym zachwyca na swoim blogu. Koszyczek w sam raz na moje pisanki, których mam sporo, ale muszę się do nich dokopać ;) Sami zobaczcie te cudeńka od Basi :) :) :)
Kochana Basiu, z całego serca dziękuję Tobie za to niezwykłe wyróżnienie :)
A Wam, Kochani, dziękuję za obecność i miłe słowa, jakie pozostawiacie w komentarzach.
Bez Was, moi drodzy, nie byłoby sensu robić tego wszystkiego...
...to świadomość Waszej obecności dodaje mi skrzydeł :)
Pozdrawiam "deszczową piosenką"...
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)