Takimi widokami nie mogłabym się z Wami, moi mili, podzielić. Wszędobylska mgła, której nic nie jest w stanie zatrzymać, pokazała dziś o poranku swoje pazurki. Nie będę się specjalnie rozpisywać, zdjęcia opowiedzą same za siebie... :) Będzie ich dużo, ale spośród wielu, trudno mi było wybrać te najlepsze, czy najważniejsze. Każda bowiem chwila wydaje się być ważna, ta jedyna, ta, która kształtuje nasze serca, wpisuje w nie to, co jest najważniejsze... A co jest ważne?...
I już po... całe "zdarzenie" trwało zaledwie 10 minut :)
Zdjęcia nie ukazują rzeczywistych widoków zapierających dech, wszędobylskiej mgły wplatającej się między drzewa i krzewy, wplatającej się we włosy przechodniów, opasających osiedlowe wieżowce...
Pozdrawiam cieplutko i życzę słonecznego piątku i cudownego weekendu...
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)