O co chodzi z tym podwórkiem, ktoś zapyta ;) Jest w Bydgoszczy od pewnego czasu, dostępna dla mieszkańców, i nie tylko, Kamienica 12 przy ulicy Poznańskiej. Dziś postanowiono udostępnić jej podwórko, właśnie, rękodzielnikom. Ja oczywiście skorzystałam z zaproszenia wystawiając swoje prace :) Jak mi poszło, zapytacie- odpowiedź brzmi: jestem zadowolona :D Natomiast zauroczył mnie klimat tam panujący- wszyscy jakbyśmy znali się od wielu lat- uśmiechnięci zainteresowani na wzajem swoimi pracami ;) Do domu wróciłam podekscytowana z zapewnieniem, że w każdych następnych spotkaniach będę brała udział, choćby dla atmosfery, niemal rodzinnej, tam panującej. Nie omieszkałam porobić paru zdjęć, by umieścić tu fotorelację z kiermaszu (za zgodą oczywiście fotografowanych) :)

Zdjęć będzie sporo, ale nie mogłam kogokolwiek pominąć, choć i tak nie zdołałam zrobić wszystkim fotek. Pod fotkami wystawców, będę się starała umieścić link,byście mogli "zajrzeć" na ich strony
To zdjątko akurat dotyczy mojego stoiska
A za plecami mojego stoiska roztaczał się taki oto widok na Wyspę Młyńską zatopioną w słońcu
Parasole z widocznym napisem, bowiem kamienica jest własnością owych,
czyli Warzelni Piwa, która mieści się pod podwórkiem ;)
czyli Warzelni Piwa, która mieści się pod podwórkiem ;)
Pierwsza pod młotek poszła, historyczna już, maszyna do pisania
Następna była butelka- syfon, z lat siedemdziesiątych,
w których to należało do dobrego tonu poczęstowanie gości, pochodzącą z niej wodą gazowaną, koniecznie z sokiem- najlepiej własnej roboty ;)
I fotel w stylu Ludwika XVI...
.JPG)
...Było jeszcze parę drobiazgów, a na koniec najbardziej ekscytującą licytacją,
było pudło o nieznanej, licytującym, zawartości :)
Następna była butelka- syfon, z lat siedemdziesiątych,
w których to należało do dobrego tonu poczęstowanie gości, pochodzącą z niej wodą gazowaną, koniecznie z sokiem- najlepiej własnej roboty ;)
...Było jeszcze parę drobiazgów, a na koniec najbardziej ekscytującą licytacją,
było pudło o nieznanej, licytującym, zawartości :)
...a tu już w rękach nowego właściciela, który pozwolił mi zerknąć do jego wnętrza ;)
...i cudawianki uszyte z mięciutkiego polara, wśród których poduchy, pledy,
śpiący rycerze, damy dworu itp ;)
śpiący rycerze, damy dworu itp ;)
Joasia z bloga: http://rekajody.blogspot.com/
Było wielu jeszcze wystawców rękodzieła, ale z wiadomych powodów nie mogłm poświęcić wszystkim swojego czasu, bowiem sama byłam wśród nich ;) Zaciekawionych odsyłam na strony Kamienicy 12;
na facebooku i blogerze:
Odsyłam też do artykułu z mnóstwem zdjęć:
bo mówiło się dużo o targach na podwórzu; i są jeszcze ich echa ;)
a ja na pewno nie powiedziałam ostatniego słowa i postanowiłam się udzielać w spotkaniach rękodzielników organizowanych przez... i w Kamienicy 12
Pozdrawiam z nowym tygodniem :)
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)