sobota, 29 listopada 2014

1024/ Bez komantarza...

I kolejna moja "historyczna praca", w nieco innym formacie,
której komentowanie zostawiam Wam, moi mili odbiorcy...


Powyżej klamra do włosów, już nie spełniająca swej roli...




 ...własnoręcznie robiony splot ze wstążeczek...






...miniaturki obrazów z kalendarza...












...sporo też naklejek samoprzylepnych w 3d...
...oczywiście praca recyclingowa, jakich ówcześnie wiele robiłam ;))
Album powstał dla koleżanki z wolontariatu w hospicjum fundacji Sue Ryder <3
Mam nadzieję, że wytrzymujecie ze mną i moimi bzdurkami recyclingowymi :p
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3269/ Merci & scrapbooking...

  W ramach podziękowania za zaopiekowanie się mną przez ostatnie 2 tygodnie powstało opakowanie na czekoladki Merci. W ruch poszły papiery z...