Nadszedł cudowny czas,
czas oczekiwania... czas ciszy i spokoju.
Nadszedł piękny czas Adwentu.
(grafika zaczerpnięta z sieci)
Adwent- cudowny czas. Niezrozumiały czas ciszy i
spokoju. Czas świadomości siebie w konfrontacji z rzeczywistością. To pytanie: co zagłusza nasze serca?... Czymż więc zatem jest cisza?
Ta niewysłowiona cisza kosmosu ?... Nie jest pusta. Nie jest chwilową tylko odskocznią. Nie jest też zamknięciem się w
sobie... Cisza koi
serca nawet najbardziej zatwardziałych, napełnia je wartościami, które można potem
wypowiedzieć. Bywa, że przemawia do serca dobitnie. Ale może dzięki temu jest się w stanie bardziej zrozumieć
siebie? I jaka by nie była jest potrzebna, by w
pełni móc wyrażać siebie w spotkaniach z bliskimi. Jest przyjaciółką obok zadumy,
uwagi, skupienia, dzięki której kształtuje dni nasze. Cisza po prostu rzeźbi nas i serca nasze. Otuleni ciszą zaczynamy ją pojmować, dostrzegać znaki i myśli; zawsze coś ze
sobą niesie i obnaża pustkę, w której często jesteśmy
zanurzeni, by ją wypełnić dobrami. Często jednak troski,
przeciwności, smutek czy łzy, zagłuszają tę ciszę i pozbywają
serca odczuwania piękna z jej obecności. Wtedy tęsknimy za nią. Choć
zwątpienie zagłusza jej piękno, jednak gdy przychodzi wraz z
Jezusem,
przemienia nasze strapione serca. Przemienia najzwyklejsze chwile i naszą codzienność w nadzieję, radość życia,
spełnienie, a co ważne, odbudowuje wiarę w Boga, w ludzi, w
siebie. Odbudowuje wiarę w marzenia.
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)