"Stół był duży, ale wszyscy trzej siedzieli stłoczeni w jednym rogu.
Kiedy spostrzegli zbliżającą się Alicję, zawołali:
-Nie ma miejsca! Nie ma miejsca!
-Właśnie, że jest mnóstwo miejsca!- odpowiedziała z oburzeniem Alicja, po czy usiadła na wygodnym fotelu przy drugim końcu stołu."
Uwielbiam tę scenę... :)))
Moja "Alicja" z dziecięco- młodzieńczych lat, zaginęła wieki temu, w niewyjaśnionych okolicznościach i niekoniecznie w Krainie Czarów, sprawiłam sobie w rekompensacie dwie w jednej- mianowicie: "Alicję w Krainie Czarów" i "Alicję po drugiej stronie zwierciadła"; i z przyjemnością zaglądam do niej od czasu do czasu :) Co do kalendarza natomiast, zostały mi dwie wielkie karty, sylwetka siedzącej Alicji, którą wycięłam specjalnie na biurko, i parę cytatów... Wszystkich obrazów nie dało się wykorzystać w żadnej mierze ze względu na wielkość, ale cytaty i owszem... Przed "przerobieniem" kart na prace, porobiłam zdjęcia ich wszystkich z miłości do Alicji; a po prostu podobały mi się. W "Szufladzie" dopuszcza się dowolność form prac, toteż wykonaną stronę osobistego żurnala dołączam też do projektu Art Żurnal 2015 "Przedstawmy się"
Poniżej wielka szpila służąca jako ozdoba do kapeluszy, której nie omieszkałam użyć :)
Album będzie miał wymiary 20 x 20 cm, którego karty zamierzam zrobić składane w jednej trzeciej, by posłużyły do notatek czy jako miejsca na zdjęcia. Kart jeszcze nie łączę; okaże się na koniec roku, co będzie lepsze; czy spirala, czy kółka, czy może przemyślę jakieś inne ich połączenie :p
Pozdrawiam Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)