Przedstawiam pierwszą pracę do Projektu Art Żurnal 2015 "Naprawdę jaka jestem", o którym wspominałam w poprzednim poście: "Spóźniłam się". Jest to okładka osobistego żurnala... nie ukrywam, że miałam z nią sporo pracy i przeciwności, które jednak pokonałam, zapierając się, by za kolejnym jej tworzeniem, zadowalała mnie. Trochę materiałów poszło się- brzydko mówiąc- by kolejne przyniosły zamierzony efekt. Oto mój twór, który teraz mi się podoba :))) Cała ja... :p
I wewnętrzna strona okładki.
Nie mogło też zabraknąć kieszonki na pokaźnego taga i innych ważnych spraw...
Tag posłuży do notatek; wykleiłam go kartką w kratkę :)))
Tymczasem karty będą lądować w odpowiedniej wielkości pudełku, choć nie jestem pewna, czy na koniec roku, gdy będzie już 12 kart + okładki, nie okaże się za płytkie. Wtedy to dopiero wkleję "szybkę", której teraz brakuje pudełku...
I jak się Wam podoba?... Ponieważ mogłam dołączyć do zabawy, lecę dorzucić moją pracę na bloga: "Kawa i nożyczki" do pozostałych. Wracam też do wykończania styczniowej karty z imieniem i liternictwem, o której w następnym poście :)))
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)