środa, 27 kwietnia 2016

1470/ Quiling- kursik...

zaczynając przygodę ze scrapbookingiem, a właściwie papierzystymi, bawilam sie też od czasu do czasu w tworzenie kwiatów i listków w quilingu. czasem trzeba było przyklejając pojedyncze paski jako gałązki; i z tym sobie jakoś radziłam. dziś, właśnie przed chwilą zaszła taka potrzeba, by pokazać jak sobie radzić z przyklejaniem pojedynczych paseczków. Zaprasza wszystkich borykających się z tym, do obejrzenia zdjęć- wszystko jest dość przejrzyście zobrazowane, więc nie powinno być problemu ze zrozumieniem. 
















Kropeczki kleju można zostawiać nawet rzadziej przy długich paskach. Najlepiej kleić "Magikiem" gdyż ów po wyschnięciu robi się przezroczysty i nie widać tych białych kropek, które należy bardzo delikatnie nakładać końcówką tubki, na tzw. "pisanie". te 4 paski nie zajęły mi więcej niż 5 minut. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...