Przekomarzał się ze mną, krążył wokół mnie, jakby chciał się ze mną bawić.
Zatem ja krążyłam wokół własnej osi, robiąc mu sesję zdjęciową.
Okazał się przyjaźnie nastawiony i bardzo ufny jednocześnie,
zatem wyciągnęłam ku niemu dłoń...
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)